Zatrzymać w sobie
https://www.youtube.com/watch?v=nHHr1kXlnUU
O naszej miłości przypomina wiosna,
gdy sypie czeremcha białymi płatkami.
I pierwszym tuleniu zostawionym w gaju,
westchnieniach ukrytych w dołku zmiętej
trawy.
O długich spacerach do białego świtu,
gdy byliśmy młodzi głupio zakochani.
Uczyłam się ciebie jak wierszy na
pamięć,
kiedy dookoła zapachniało bzami.
Do przydrożnej studni wrzucałam kamyki,
listkami akacji bawiłam się z losem.
Pamiętam wciąż taniec na skrawku gazety,
ukradkiem muskałeś kruczoczarne włosy.
Nie wydoroślałeś, chociaż czas upłynął.
Gdy mi smutek serce wypełnia po brzegi,
tak samo całujesz dołeczki w policzkach
i z czułością gładzisz na mym nosku
piegi.
Wytwór wyobraźni...
Komentarze (84)
Arku, Bożenko - dziękuję za odwiedziny i
przeczytanie:-)
szkoda,ze to tylko wyobraznia
pozdrawiam serdecznie:)
Bogatą masz wyobraźnię :-)
Oluś, Kaczorku miło, że mnie odwiedziliście:-))
Zgadzam się Kaczorku, że mężczyźni nie dorośleją, to
my kobiety, jesteśmy większymi twardzielkami:-))
Ponoć mężczyźni nigdy nie dorośleją.
Miłej niedzieli Romeczko paaa
Janusze.k - dziękuję za odwiedziny:-)
Ładną masz wyobrażnię Romek. Ciepłe wspomnienia:-) .
Miłego dnia
Żal,
żal że to jedynie: "Wytwór wyobraźni..."
Dziękuję Krzemanko za podpowiedź. Zmieniłam.
Pozdrawiam serdecznie:-))
Joamit - dziękuję za odwiedziny i ciepły komentarz:-)
Małgosiu, z okularami mam podobnie, trochę popatrzę
bez nich i pewnie niedługo w nie wskoczę:-)
Dzięki za dawkę ciepła:-)
Ładnie, nostalgicznie. Jakoś nie przemawia do mnie "w
dołku zmiętej trawy"
napisałabym raczej "pośród zmiętej trawy", lub
inaczej.
Zamiast
"wśród wilgotnych liści, co pachniały bzami." czytam
sobie
"kiedy dookoła zapachniało bzami".
Wiadomo, ze to jedynie sugestie czytelniczki, z
którymi autorka zrobi co zechce. Miłego dnia.
Zrobisz jak zechcesz z okularami,to twój nos
wszakże.Ja opowiem Ci o moim.Uwielbiam je nosić,ale
zawsze gdy coś nowego dzieje się w moim życiu,kupuje
nową parę.Zasłaniam wtedy oczy płaczące przed
ŚWIATEM,lub też wyraznie szczęśliwe,żeby zbytnio nie
koliło w oczy. Ludzie potrafią być okrutni z obydwu
tych powodów opisanych powyżej.Sama pewnie wiesz,o
czym mowa.Dlatego okulary noszę zawsze.I jeszcze
jedno-O jakże się cieszę,z tej zieloności w
głowie.Trzymam kciuki...
Rheo, w wierszu wobrażenie o miłości jest nienaganne
;-) strofy opowiadają piekna historie pierwszej
miłości, która przetrwała długie lata :-) Echhh, az
zatęskniłam za miłością ;)))
Zazieleniło mi się w głowie Małgoniu, wiosna,
wiosna...a małe tęsknoty, też najbardziej lubię:-))
Czy mam założyć okulary?
Co do wiersza Twoje inne bardziej mi się podobały,co
nie znaczy,że ten nie.Zawsze jestem szczera,więc i
teraz.Za to małe tęsknoty znam już na pamięć,to mój
ulubiony..
Małgonia kochana, AS o nic mnie nie prosił, podpuścił
tylko. Napisz, czy mam włożyć okulary, coby
wszystkiego lepiej nie widzieć? jak mi radzisz!?
Ej a o wierszyczku nic nie napiszesz??