ZAUFANIE
przybysz obcy w tle odstaje gdy siada w
naszych ogrodach
i rozkłada się trywialnie na zapiecku
duszy
zastyga zadziwienie w opuszkach palców bo
światło łamie czyste
bruzdy cierpienia rozrywają granat gniewu
sięgną celu wybuchnie
spełnię pragnienia i zamieszam barwy
zdecydowane
sine powstaną z brzegów jak sztorm przy
pięknej pogodzie
błękit to spektrum niewinności białe
zaciska pięści
miłość jest ofiarnym aktem bo siebie daje w
całości rozsiewając wzór
nie dzieli swojej wartości tylko daje
wybranym dla rozwoju dobra
rozdawanie wzruszeń dla poklasku nie
stworzy wyobraźni pobudzi niesmak
da ślad powtórzenie papuzie gdy uczucie
własne inną twarzą rysowane
pobudzenie preludium to zaczyn jednego
poranka
takie podnoszenie swojego ego w pogardę
moją wrzuca
małe wspomaganie w naturze wróbel na
płocie
bo serce zaciemnione iskrzącą duszą w
jednostce oryginalne jedyne orłem
wzlatuje
naznaczone jest pieśnią w niedostępnym
apogeum
przetrwanie uczucia teraz tajemnica
zarośnięta szuwarem
drzwi zamykam
UŁ
napisany Łódź,23.08.2009 ula2ula
Komentarze (11)
Zaufanie tak bardzo dzis potrzebne i
oczekiwane...Bardzo dobym piórem napisany ...ULi
jestes wielka...zakonczenia zatrzymuje
madroscią..pozdrawiam...
Niekiedy miłość rzecz oczywista to nie tylko liczba
parzysta-pozdrawiam!
Spokojnie opowiedziane, (wiersz) "prowokuje"
refleksję. Jednak czy(?) - "...miłość jest ofiarnym
aktem bo siebie daje w całości..." - mam wątpliwości,
osobiście miłość nie kojarzy mi się z ofiarnością,
zatem z powinnością, wyrzeczeniem - moim zdaniem
"rozgrywa się" bez udziału woli (nie kocham dlatego,
że chcę kochać a dlatego, że kocham), czy powinności
(bo powinienem) - ofiarność jest wg mnie powinnością
wobec np. idei boga, innych ludzi. Pozdrawiam
serdecznie
Przede wszystkim zaufanie a tak trudno go zdobyć,mądry
wiersz.
Potrafić opisać coś nie urzywając tego wprost, tylko
ukazać za pomocą metafor... Kiedyś mam nadzieję i ja
dojdę do takiego stopnia pisania. Zaufanie można
jedynie zbudować na prawdzie, tak jak piszesz fałsz
tutaj jedynie pogorszy sprawę. Pięknie to ukazałaś.
Pozdrawiam.
Bardzo ładny wiersz,bez zufania do drugiego człowieka
trudno się żyje.
Pozdrawiam.
....piękny wiersz i prawdziwy,tak często sądzimy
innych według siebie,a później ...cierpimy w
samotności...
Zaufanie to wstęp do wszystkiego...
Oj, żeby zdobyć zaufanie, dużo trzeba się natrudzić w
życiu i zapracować na nie.Wiersz wprawnym piórem,
mądrze opisuje sytuację życiowe.
bardzo podoba mi się wiersz, bo trochę związany ze
mną. pozdrawiam mocniej :)
zaufaniem obdarzyć trzeba wiele razem przejść
,pozdrawiam