Zaufanie jak wiatr
Spuszczasz wzrok gdzieś niżej wspomnień
Dalej niż kłamstwo dojść może
W uśmiech ubierasz plastikowe słowa
Nie o ścianę, lecz we mnie skierowane
Że to tylko blef, że nic przecież się nie
stało
Dlaczego wierzyć chce i nie mogę
Lepiej iść zapomnieć serce podrzeć na wiatr
rzucić
Niż przed Tobą zapinać teraz kurtkę
Lepiej zimne niebo ścigać pustym
samochodem
Lepiej, może i lepiej a może nie
autor
Szczensciarz
Dodano: 2007-05-25 18:52:03
Ten wiersz przeczytano 452 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.