Zawodził
Gołymi udami
naprężała zmysły
nadsłuchując kroków
kojota
zawodził jęcząc
kolejne porywy rozkoszy
szarpały jej ciałem
krople potu spływały
po splątanych włosach
chłonęła wilgoć ziemia
pejczem pieszczona
/I.Ok./
Komentarze (31)
Ach ten pejcz, daje do myślenia.
Zawodził, czy zawodził? oto jest pytanie . Brawo za
wieloznaczność wiersza. Chłonę go jak ziemia. Erotyk
przedni.
Wow (z angielska)(!), dzikość - czysta dzikość.
Uśmiechnięty (dziko) opis rzeczywistości lub marzeń o
niej. Pięknie. Pozdrawiam gorąco
kurczę jestem pod wrażenie super erotyk :) Pozdrawiam
Rzadko się spotyka sens głęboki w erotykach, Rymy i
rytmy to do siebie mają, ze wierszowi blask dodają
a cóż to za pieszczoty...bardzo ciekawie
drżało jej ciało i ciągle jej mało...ależ słowem
zmysłowym operujesz...wyobrażnię z rana
malujesz....pozdrawiam...
nie lubię cyrków tam męczą zwierzęta, ale podany obraz
rozbawił mnie:):) bo mimo że jęczał i tak do ziemi
tylko, wszystko spływa Dobry obrazkowy Pozdrawiam
ciepło
"chłonęła wilgoć ziemia
pejczem pieszczona"
Ten fragment najbardziej mi się podoba. Ciekawa
metafora hi..hi.. :))
Wyobrażam sobie te porywy rozkoszy,szarpanie jej
ciałem,ale nie mogę się rozpisywać bo ja już dzisiaj
za to oberwałem. Pozdrawiam.
Przez takie pieszczoty padają cnoty-pozdrawiam.
Fachowo i bojowo!
Jej gołe uda zmysłowo drżały, świat doznań
otworzył się wspaniały, a cicho jęcząc
przyzywała...kojota, na którego czekała.
Widzę, że się wreszcie sprężyłaś i erotyk
spłodziłaś.Serdecznie Cię pozdrawiam.
porywa wyobraźnię :)
mocny, dobry. 'kolejne porywy rozkoszy/szarpały jej
ciałem' + pozdrawiam.