Zazdroszczę liściom
Kołują z wiatrem - wysoko w górę,
odziane w złoto, w ochrę, w purpurę,
takie pogodne, tańcem rozgrzane,
wiatr je porywa - szybują w chmury.
Tańczą, wirują, w wietrznych ramionach,
szepczą o szczęściu, płynąc w obłoki.
Zazdroszczę liściom wietrznych wojaży,
im znacznie bliżej do ciebie miły.
Ja wciąż na ziemi - w smutku kapocie...
W kaganku wspomnień topię marzenia.
Ach, gdybym mogła, być jak te liście,
z wiatrem szybować w nieba błękity.
Barwą wyrazić ogrom tęsknoty,
wyśpiewać miłość szelestem liści.
Spojrzeć w twe oczy, dotknąć choć dłoni.
Ach gdybym mogła... Nie marz już serce.
Ty-y. dn.: 3.11.2021 r.
/wanda w./
Komentarze (26)
piękna jesień w Twoim wierszu
wzruszająco.
Przepiękna poruszająca serce malownicza jesienna
melancholia. Życzę samych pomyślnych chwil:)
Ślicznie napisane, lubię taką melancholię... :)
Pozdrawiam serdecznie :)
jesienne liście są piękne,,pozdrawiam:)
Wandziu, Wiersz piękny, ale... Niech listki sobie
tańczą, a Ty malujesz wspaniałe wiersze i w ten sposób
wyrażasz często swoje tęsknoty, wyśpiewujesz miłość...
A kiedyś, kiedyś znowu spojrzysz i dotkniesz :-)
Pozdrawiam ciepło :-)
Cudowna melancholia...uwielbiam obserwować wirujące
liście i marzyć o niebieskich migdałach...
Pozdrawiam cieplutko Wandziu :))
Piękny wiersz, poruszający, pozdrawiam serdecznie.
Jak zawsze pięknie i wzruszająco. Serdeczności.
Piękny, bardzo wzruszający wiersz, bardzo.
Pozdrawiam ciepło i życzę dobrej nocy,
Wandziu.
Przepięknie Wando... ech idę wspominać. Dobrej nocy.