zbedny przyjaciel
jestem gdy potrzebujesz przyjaciela
jestem gdy smutek twe serce rozdziera
jestem gdy sie smiejesz,jestem tez gdy
placzesz
jestem gdy sie boisz chwytam cie zareke
przeprowadzam na druga strone
jestem by cie bronic przed zycia demonami
zawsze jestem na kazde zawolanie
to dla ciebie walczylam z goliatem dla
ciebie w koncu walczylam z calym swiatem
lecz teraz przyszedl dzien ze to ja cie
potrzebuje
potrzebuje zebys potrzymal mnie zareke
nawet nic nie mowil pomilczal ze mna
chwile
ale ty gdziesz znikasz szybciutko nie masz
czasu zamienic slowa
jestem najwazniejsza gdy jestes w potrzebie
lecz gdy ja potrzebuje to nie ma ciebie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.