Zbłądziłam?
Z myślą o M...
Tyle błędów... niewiadomo skąd
namnożonych lub skardzionych bo
dłońmi po omacku w ciemnościach szukam
tego czym dla człowieka największa zguba
utrata rozumu, rzeki łez i bólu góry
i kiedy strata, zostają mury
szare, ruiny potężnej, masywnej. W niej
ja...
krucha, zbłąkana, a wokół mnie łza..
.. przepraszam
autor
Martitta-Magic
Dodano: 2009-02-02 23:15:12
Ten wiersz przeczytano 537 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.