Zbrodnia (i)kara
Przestań mnie karmić zapewnieniem,
że umiesz kochać bezprzytomnie,
te słowa brzmią, jak - poronienie,
ja ich nie słyszę… nie są do mnie.
Myślisz, że - chwilą zatkasz usta,
która, jak frou-frou mnie omami,
ta karta wspomnień jest już pusta.
Nic nie zostało między nami.
Cały majątek diabli wzięli,
nawet te drobne roztrwonione.
Ruiny - ankrą byśmy spięli…
Niech inny weźmie cię za żonę.
excudit
lonsdaleit
00:00 Piątek, 15 marca 2013 - ...
Komentarze (19)
Mocny, ciekawy przekaz. Pozdrawiam
widać dobre pióro autora
czyżby dobiegł końca teatr, jednego widza i aktora,
kurtyna!,
tam i z powrotem, trzynastka została uratowana,
/Jeśli ty zapomnisz o mnie,
Ja o tobie nie zapomnę;
W życiu różnie się przydarza,
Nie zapomnij i ty o mnie!
F.Dostojewski/
tytuł wiersza /ja/ bym zmieniła na:
Skrzywdzenie i poniżenie
" Wypaliło się dawno to, co miało wypalić..." - ktoś,
kiedyś śpiewał.
Mocny tytuł, odzwierciedlający treść. Podoba mi się
stawianie sprawy po męsku:))