Zdrada...
nawet nie wiesz jak to jest...
Kochanie zdradziłeś mnie od tak... I jak Ci
teraz wierzyć mam?... :(
Myślałam, że Ty naprawdę kochać mnie
chcesz... :( Jednak bardzo myliłam
się...
Dość mam już tych Twoich kłamst...
Zdradliwych obietnić, fałszywych rad...
Sam nie wiesz kogo kochać chcesz... Raz
kochasz ją, raz kochasz mnie... ;(
Zdecyduj się sam co tak naprawdę chcesz...
Bo ja nie chce już więcej cierpieć i
wylewać łez... :(
Bo Ty nie rozumiesz, że ja naprawdę Kocham
Cię...
Myślisz, że ja ciągle okłamuję Cię...
A to właśmie nie prawda jest... :( Bo to Ty
ciągle zdradzasz mnie...
I mówisz, że inaczej jest... :(
Ja wiem prawdę mój kochany... Mnie okłamać
nie da się..
Myślisz pewnie, że naiwna jestem.. A to
tylko zdaje się..
Bo ja mogę zrobić więcej niż wydawać może
się..
Wtedy pożałujesz, że naprawdę urodziłeś się
!!!!
gdy się kogoś kocha... a ten ktoś zdradzony jest :(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.