Zdrady nie wybaczam!
Powoli skradam się do twego łóżka
Jestem już przy nogach
Pełznę dalej,
Do Twego serduszka.
Zakradam się jak kobra
Jestem bliżej twych ust...
Ty śpisz, a ja pocałunek składam
Już się nie obudzisz, zdrady nie
wybaczam...
Ostatni raz całuję
Ostatni raz patrzę z triumfem
Truciznę Twe wargi pochowały
Bądz przestrogą - Nie wybaczam!
autor
Bukieciarka
Dodano: 2007-02-23 12:11:46
Ten wiersz przeczytano 703 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.