Zdradzona
Przekuła alabastrową cerę rozszalałą
szpilką,
Utopiła w szklance wianuszek wiosennych
wspomnień,
Spaliła na stosie jasne karty
otwartości.
Obficie namydliła me oczy
Bajką żyli długo i szczęśliwie.
Widocznie sama nie wierzyła w pomyślne
zakończnie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.