źdźbło
W pobliżu jeziora, w wysokim lesie,
Tam gdzie echo daleko się niesie,
Gdzie śmieje się latem soczysta jeżyna,
I w gąszcz ucieka wąska ścieżyna.
Gdzieś tam wyrosło trawy źdźbło,
Którego współczesne nie zniszczy zło!
Ni spadek złotówki, ni polityk, co
łapówki,
Ani Szyitów brutalna święta wojna,
Nawet podłożona przez crazy bomba!
Żadna afera, czy zmiana premiera,
Rządy Łukaszenki- pochodnej Putina
Nawet tania siła robocza w Chinach!
Bo żywica nam śpiewa w iglastym lesie,
A echo nadal na falach się niesie.
Wargi zgniatają dojrzałą jeżynę,
Drwal sponiewierał uroczą ścieżynę,
Lecz trawę tylko raz w życiu ogarnia
lęk,
Gdy słychać w powietrzu syreny dźwięk
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.