zegar
Kiedy zegar ostatnią godzinę wybije,
Kiedy serce przestanie krew pompować
jednocześnie pozbawiajac mnie życia...
Co się wtedy ze mną stanie?
Dokąd ja wtedy podążę?
Przez drogę na niebie,
obok srebrnych gwiazd,
będzie mi słońce świeciło w twarz,
a księżyc oświetli mi drogę...
Powoli podąże przez gęsty las,
postaram się nie patrzeć za siebie.
Podniosę głowę i zobaczę,
białego konia stojącego na szosie.
Wsiądę na niego a on,
zaniesie mnie ku końcowi....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.