ZEGAR SADYSTA
tik-tak tik-tak zegar sadysta
znęca się nad moją głową
jak niejeden dentysta
tik tak w głowie się wyryło
ze złowrogim tykaniem
pięknych chwil ubyło...
ten zegar niczym morderca
całą dobę nade mną się znęca
brak kukułki
to jedyna dobra sprawa
nienawidzę plastikowego kukania
odgłos tykania noc mi skraca
kiedy mam takiego kaca...
Komentarze (6)
Precz z zegaram, budzikami!!! Fajny wiersz...
Pozdrawiam
Przepraszam wkurzył mnie zegar.
Bardzo fajny wiersz. Mnie raz tak wkurzył wiersz swoim
głośnym tykaniem, że owinęłam go w nocną koszulę i
zamknęłam do szuflady.
Zamknął mordę. Pomogło. Pozdrawiam.
trafne :) pozdrawiam
Zegar sadysta .... jak dentysta.
Jednak dobrze,że skraca okrutnego kaca.
Dobra ironia.
Pozdrawiam
Myślę że w takim stanie tykanie zegara jest mniej
uciążliwe niż
"Tupot białych mew
O pusty pokład,
W dali morza zew,
Na głowie okład,
Rozpalona krew
Wdziera się do trzew
I gniew o tych mew,
Tupot mew, wzbiera gniew."
A wiersz mz fajny. Miłego wieczoru.