zemsta
pokłóciłam się ze słońcem
ukradłam mu promienie
teraz siedzę na schodach
podrzucam je leniwie
oblałam czarną farbą
ostatnią nadzieję króla
już nie zachwyca urokiem
niedługo zgaśnie
zniszczyłam słońce
już nie daje ciepła
i dobrze
mogło nie mówić
że jest tobą
autor
agatin
Dodano: 2005-09-07 21:06:35
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.