ZGODNA RODZINKA
ZGODNA RODZINKA
Stoi przy urnie
rodzina polska.
Tata za mamą
za bratem siostra.
Każdy z nich karte
W swej rece trzyma.
Myśla i sapią
W glowe się drapią
Kogo tu skreślić?-
problem ten mają.
Mama na tatę
spogląda bokiem..
Tata na córkę
łypie swym okiem
Synek zagląda mamie
Przez ramię
Myśla i sapią
W glowe się drapią
Kogo tu skreślić?-
problem ten mają.
Tata na TUSKA
Mama na KACZKE
A synek z córka
Próbuja …raczkiem
Mama w łeb tatę
-Na Kaczkę glosuj!
ja chce z Lepperem
by rząd on stworzył.
Tata na mamę
I w bok ją kuska
-Ty mi tu zaraz
glosuj na Tuska!
Chce normalności
A nie krzyżyków
córka ty za mną
na Tuska głosuj!!!
Mama do syna
-Ty na Kaczora
stawiaj tu krzyżyk
po co ci szkoła !
Myśla i sapią
W glowe się drapią
Kogo tu skreślić?-
problem ten mają.
Mama na Kaczkę
Tata na Tuska
Córka już nie wie
Wiać chce już syn.
W końcu wkurzeni
I i źli już strasznie
Puste do urny
wrzucili karty.
I teraz razem
w rodzinnej zgodzie
krzyknęli chórem
TAK! Polak
MOŻE !!!
Tatuś na mamcię
Spojrzał raz, drugi
Córuś do Tatki
Się czule tuli
Tylko syn głośno
Otwarcie mówi
ECHHH
POLAK PRZED SZKODĄ
I PO SZKODZIE
GŁUPI
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.