Zgubiona droga

Dziękuję al-bo za odwiedziny i komentarz :)

większość pyta o koniec,
tu o początek...
dlatego dla mnie ciekawa myśl;)

Kolokieri - pewnie,ze Twoja lepsza w wykonaniu a w
sumie sens ten sam - podmieniam i dziękuję Ci bardzo.

Tylko mbsz, najpewniej do kitu (wybacz - każdy "widzi"
po swojemu) :)

myśl – „ znam drogę ”
to tylko myśl

mapa rdzą ignorancji pokryta
nitka co wiodła - zerwana

w którą stronę gdzie początek
kogo pytać?

Dziękuję Miłym Gościom serdecznie za odwiedziny i
komentarze. Miłego wieczoru

Wszystko ma swój początek i koniec lub odwrotnie,
pozdrawiam, dziekuję za odwiedziny :))

Po zerwaną zwiąż w supełek ..a odnajdziesz drogę tu ..

Łatwiej jest zabłądzić, ale trudniej jest odnaleźć
właściwą drogę.
Wiersz podoba mi się bardzo, ciepło pozdrawiam.

Refleksja zagubionego. Delikatnie bym zmieniła, ale to
tylko mbsz - przepraszam.

Niech peelka zapyta sie serca i slucha jego glosu.
Serdecznosci.

Witaj,
dziękuję za dowcipny komentarz.
Twój refleksyjny utwór każdy może sobie dowolnie
interpretować i zawsze coś dopowie.
Pozdrawiam.

A jeśli się tę drogę zgubi to poradzę Ci tak jak ty mi
poradziłaś powierzyć myśli w odnalezieniu drogi Sercu
Jezusowemu.

Balluna- odkywcza jesteś,ze aż miło :)

To "znam drogę "ma nie być tylko myślą tylko wśród
tylu różnych dróg trzeba obrać jedną tę właściwą i nią
podążać do końca swoich dni-a obrać ją samemu nie
pytać innych.

Witaj Virginio
























































Vitaj Virginio dziękuję za komentarz- czyli umiesz
liczyć - licz na siebie ? :)