Zielonookie zafascynowanie
https://youtu.be/nIsfeEGNhbQ
Zawitała, zachwyciła znów zawiłością.
Zapałką zmroziła ziemię znerwicowaną.
Zboczami zbiegała z zimną
zapalczywością.
Zabałaganiwszy zmienną zimy
zuchwałością.
Zatańczyła, zaszumiała zewsząd zadaną
zielonością.
Zasłuchani, zaćmieni zapachem
zachłyśnięci,
zbytnio zabełtani.
Zapatrzeni, zaczarowani, zawilcem
zabarwieni.
Złotolicą zobaczywszy- zbarłożeni
zasadniczo,
zdumieniem niezachwianym zbawiennym
zostajemy zakręceni.
Komentarze (38)
Witam
Fajna zabawa, forma palce lizać.
Pozdrawiam
;)
Z zachwytem, piękny wiersz, z podziwem dla formy,
bukiecik konwalii dla Ciebie Annno i dziękuję, że
jesteś :)
super tautogram. Wiosenny.
Super, pięknie napisane. Podziwiam.
Pozdrawiam serdecznie :)
Zawsze zostajemy zachwyceni zjawiskową zielenią...
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
Czytałam z podziwem i zachwytem. Ślę moc serdeczności
i pogody ducha:)
errata: Annn/o/2
Zapewne zielone zachwyty zawitają zewsząd.
Podziwiam pracowitość, Annn2:)