zielony mundurek
https://www.youtube.com/watch?v=31YlNfi4GOQ
we wsi ponad lasem deczko
mieszkał mundurowy matoł
zapisywał cynk pod świeczką
w stylu pogmatwanym - a to:
gospodyni z tłustym zadem
jako, że jej dostrzec nie zdał
miała wpisy ponad w miarę
dostatecznie nad kalendarz
chłopak - rześki przystojniaczek
co w panienkach rozczerwieniał
śliczne pyszczki młodych kacząt
w pudełeczku ciurkiem siedział
nawet dzieci - kiedy piłką
babci szybkę szybko zbiły
usadowił głąb na chwilkę
żeby w celach cel zdobyły
ale sam jak ci w mundurkach
znikąd siebie sam nie smażąc
przeobraził dziób w kamuflaż
zewsząd nosząc ryj na twarzy
Komentarze (20)
Staś; ja jak najbardziej
Ciebie lubię; nie zważaj
na moją formę rozmowy, a
na moją zawsze szczerość
ps. interesujące, że mi
akurat pod tym wierszem
napisałeś, co właściwie
pasowałoby pod: "łut..
To mój utwór. A sztylet jest tylko podkreśleniem
zagmatwanego stylu, który bez wątpienia jest torturą
dla czytających. To jednak styl oryginalny,
porównywalny tylko z jednym autorem na TYM forum.
dziękuję za sztylet, ale
i za punkt (?) poproszę
o autora tekstu "Daruj"
pozdr. serd. GroszNick
Wiersz zawiera elementy humorystyczne, ale także
mnóstwo niejasności. w interpretacji, co nadaje mu
unikalny charakter. Rzuca się w oczy brak spójności i
logiczności w opisie postaci czy wydarzeń, co sprawia
stwarza trudności z pełnym zrozumieniem treści.
Pasuje tu mój utwór „Daruj”, który już przez sam tytuł
wyraża prośbę do autora, by nie katował swoją
twórczością czytelniczej, interpretacyjnej miłości.
(+)