Ziemia obiecana w martwą się...
Ziemia obiecana w martwą się przemieniła
Siódme niebo zeszło do poziomu
piekielnego...
Związane ręce brudnymi sznurami,
Ciało posiniaczone od wypowiadanych Twych
słów...
Zaklęte serce Twoje przez kogoś innego,
Moja magia już dawno nie działa...
Wypijam truciznę z ufnością patrząc Ci w
oczy,
Miała sprawić, że zapomnieć mam Ciebie
...
Nie udało Ci się...nie udało się i
jej...
Ja zapomnieć nie mogę...
Trucizna choć dawno już wypita, choć paruje
powoli
Krąży w mych żyłach, w mym ciele...
Ja zapomnieć Ciebie nie mogę...
Tak żyć przecież wiecznie się nie da!!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.