ziemsko niebiański dzień
Dzwoneczki, szafirki, przetaczniki
Nad stawem tęcza
Pan psu smakołyk wręcza
Białe ławeczki
W czarnych włoskach spineczki
I ten zapach po deszczu miękkim
Nikt wokół nie chwali się życiem lekkim
Lecz Pan i czarna Pani
Nikogo tym nie rani
Mają ptaki, trawę i drzewa
Tu bije ich miłość, tu nikt na nikogo się
nie gniewa
Podnoszą filiżanki
Dziewczynki skaczą przez skakanki
Przyjaciel wiatr czesze Panią , zamykając
jej oczy
Zaraz malec siostrę wodą zmoczy
Kotki mruczą o nogi się ocierając
Pociechę domownikom dając
Taki oto miły miłych dla siebie
Dzień powszechnością będący w niebie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.