Zimny deszcz
Wieczny wędrowiec po duszach ludzi
By przypadkiem nie obudzić
Spaceruje cichutko w zimnym deszczu
Z kamieniem uwieszonym na sercu
Kropla po kropli łapie jak chwile
Pocierając twarz
Myśli kiedy przeminie
Krzyk Psyche
Słyszę
Mimo płaczu nieba
Odbicie w kałużach
Rozmyte
Wykrzywione
Zeszpecone
Pogięte
Błędne
Jak szczęście zamknięte
Nietknięte
Przez serce.
autor
MarcinKozak
Dodano: 2014-08-03 18:37:41
Ten wiersz przeczytano 466 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Ladna melancholia:)
a może 3ą zwrotkę wstawić na 2gą
a w sumie to
'Z kamieniem uwieszonym na sercu
Wieczny wędrowiec po duszach ludzi
Spaceruje cichutko w zimnym deszczu
By przypadkiem ich nie zbudzić' chyba coś takiego w:)
pozdrawiam;)Miłego:)
Zimny deszcz po codziennym upale - toż to zbawienie.
Dobry przekaz.
Pozdrawiam
po zimnym deszczu, ciarki na plecach
Pozdrawiam serdecznie