Zimowe ostatki
Chociaż to luty, a już leszczyna
rozpyla szczęście czekając wiosny.
Gorący promyk w śniegach wyżyna
dla przebiśniegów szlak, by nie ostygł
zapał ujrzenia wiosennych czarów
(tylko się przebić, zachwycić słońcem).
Do lasu wraca życie pomału.
Stąpam po ścieżce. Ciszy nie mącę.
Zgięty jałowiec pod puchem śniegu
zwolna prostować się chce ku niebu,
otrząsnął igły, buciska zezuł
i mruga do mnie: ”Z zimy się przebudź”.
Komentarze (54)
Dziękuję nowym Gościom za poczytanie i komentarze.
Miłej soboty :)
Wiersz na czasie, bo czekamy już na wiosnę. Ale do
cierpliwych świat należy. :)
Zacny wiersz ze średniówką i oryginalnymi rymami.
Życzę Mariuszu udanego weekendu.
Wszyscy tęsknimy za słońcem i wiosną. Ładnie o
przyrodzie ;-)
Niebawem wiosna, to będzie się można przebudzić :)
Pozdrawiam serdecznie +++
ładny klimacik:)
Ładny obraz malujesz wierszem.Pozdrawiam:)
Isana, BALUNA, ZOLEANDER,
dzięki za odwiedziny.
Pozdrawiam :)
Bardzo obrazowo... serdeczności
U Ciebie Mariuszu wiosna tuż,tuż...w wierszu ze
spacerem.Pozdrawiam.
Ładny obraz z przedwiośniem w tle.
Pozdrawiam :)
Fatamorgana7, Pani L, Elka,
dzięki za miłe odwiedziny z poczytaniem.
Udanego wieczoru :)
Ładny opis przedwiośnia
Pozdrawiam
Tak, mamy przedwiośnie.
Uroczy spacer w poszukiwaniu wiosny. Bardzo ładny
wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Zosiak, Iris&, Kaczor 100,
dzięki za wspólne poszukiwania wiosny.
Pozdrawiam :)