zimowo
Czy nie widzisz jak drzewa
pokłon oddają słońcu,
które świtem ubrane
blask zachęca do pląsu?
Już posłuszne promienie
w błękit śniegu opadłe
głaszczą miękko, życzliwie
każdą rysę i zadrę.
Dzielą się swoim ciepłem
niczym dłoń kromką chleba,
i się zdaje w tej ciszy,
że pogodą czas śpiewa.
Po kolana się złoto
zagłębiło w puch biały.
Drżą krawędzie przybrzeżne
ogniem zimnym lecz śmiałym.
Skoro ranek się śmieje,
szeptem błękit przetwarza,
więc dla Ciebie pomyślność,
z barw paletą zapraszam.
Komentarze (9)
Piękny dobór słów. Ty to potrafisz! Śliczny, pogodny
wiersz.
Lubie zima ma specyficzny krajobraz klimat i te piękne
mroźne obrazy na szybie... i ta niesamowita biel
okrywająca wszystkie brudy...pozdrawiam...
Ciepły i radosny , choć zimowo. Pozdrawiam.
Lubię Twoje wiersze, bo rozsiewają optymizm Ciepły
radosny wiersz :)
Bardzo fajnie, fajne rymy, a nade wszystko optymizm
bijący po oczach niczym słońce, pozdrawiam:)
Ładny, rytmiczny wiersz, pełno w nim słońca i
radości,wiary i optymizmu.
Pozdrawiam .
podoba mi sie to rymowanie metaforami ozłocone...
pozdrawiam :)
/Skoro ranek się śmieje/ ja uśmiecham się do Ciebie -
jak to słonko co na niebie. Uwielbiam Twoje wiersze -
za samą rytmikę nie mówiąc o treści "Masz u mnie plus"
- jak w piosence :)
,,które świtem ubrane
blask zachęca do pląsu"Przepiękne.
No cóż, trzeba mieć wielki talent, aby tak pisać.
Nic dodać, nic ująć.