W zimowych zaspach
rozgryzam milczenie
wszystkie słowa cichną
coraz bliżej
tak trudno nam sie usłyszeć
w zimowych zaspach
marznie twój głos
otulam się ciszą
jak grubą pierzyną
i czekam
na odrobinę ciepła
żeby roztopić
zastygłe zdania
rozkruszyć ten lód
i przytulić do serca
jak kiedyś
autor
waffelka
Dodano: 2023-02-15 18:23:32
Ten wiersz przeczytano 1133 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Piękna Liryka.
Pozdrawiam.
Cudowny, melancholijny wiersz!
Pięknie i bardzo prawdziwie o miłości.
Wiersz do powrotów...
*ę* zgubiło ogonek.
Pozdrawiam bardzo serdecznie