zjadanie smutku
Ukryła twarz w dłoniach
a smutek jej
zjadłeś jak galaretkę cytrynową.
umarła zwyczajnie
w twoich ramionach.
autor
futerał na wiolonczelę
Dodano: 2008-05-15 20:16:50
Ten wiersz przeczytano 485 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Pozwoliłabym zjeść swój smutek - obojętnie jaki miałby
smak, tylko po to , aby umrzeć zwyczajnie, w jego
ramionach.
To prawie erotyk. Podoba mi się.