zło?
Wiersz z początków pisania...
W zakamarku znajdujesz wciśnięte ziarno
nienawiści.
Sadzisz w donicy,
podlewasz codzienną goryczą.
Świat zewnętrzny przedziwny,
stworzony bezsensownie.
Twoje spostrzeżenia?
Patrząc przez dłonie
skroplona złość
przenika przez palce.
Na własnym łonie wyhodowałeś
oszpeconą miłość...
Można powiedzieć 'pisany na kolanie'.
autor
Karin
Dodano: 2006-10-25 15:46:53
Ten wiersz przeczytano 465 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.