Złoty deszcz ponad stepami

"Złoty deszcz ponad stepami".
15.04.2016r. piątek 12:34:00

Na, na najdalszy koniec
Pójdę za Tobą niczym goniec!

Ona haratała gała
To była taka waka, waka.

Złoty deszcz ponad stepami.

Zastanawiam się z czego mam się cieszyć?
Zastanawiam się dokąd mam się speszyć?

Ona niczym Minerwa
Jest swej egzystencji niepewna.

Złoty deszcz ponad stepami.

Może poproszę Cię o Twą rękę,
Może wraz z Tobą rozpocznę życiową karierę.

Jednak ona straszy mnie przykładami,
Ona żyje innymi regułami.

Złoty deszcz ponad stepami.

Spośród mych notatek widnieje niezapłacony zadatek,
A Ty chcesz być mój kolejny wydatek?

Z kolei ona żadnego człowieka nie kocha,
Ona się tylko rucha.

Złoty deszcz ponad stepami.

Może mi się uda
I bez świadków pieścić będę Twe ponętne uda.

Ona czerpie korzyści z ustrojowych płynów
I szuka kasiastych frajerów.

Złoty deszcz ponad stepami.

autor

AMOR1988

Napisany: 2016-04-15 Dodano: 2016-04-17 10:03:32

Ten wiersz przeczytano 389 razy

Oddanych głosów: 5

Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie