Złudzenie
Dla ****
Kiedy było tak bardzo źle,
Kiedy wszytsko sypało mi sie na głowę,
Wydawało mi się, że jedynym ratunkiem jest
on...Anioł o czarnych skrzydłach, czarnym
sercu i duszy...
Zabrałby Mnie stąd...pod jego skrzydłami
była bym bezpieczna.
Nie dałby mnie skrzywdzić już nikomu...
Ale na mojej drodze pojawiłeś się Ty...
Nie pozwoliłeś odejść...
Narobiłeś nadzieji...
Byłeś jak wiatr, który przepędził czarne
chmury z nad mojej głowy.
Przez chwile nawet wierzyłam, że coś sie
zmieni, że będzie lepiej, że wkońcu przerwę
to pasmo porażek, cierpień, bólu...
Wierzyłam, że z Tobą mi się uda...
Widać żyłam złudzeniem bo Ty...
odeszłeś...Dlaczego?!
Tego nie wiem...
Schowałeś wszystkie wspomnienia,
te piękne chwile.
Zamknąłeś w szufladzie i...zapomniałeś...o
nich, o mnie...o wszytskim...
Wszytsko uleciało w cichym
westchnieniu...
Płacz, smutek, cierpiąca dusza...
... to wszytsko co mi sobie
zostawiłeś...
I znowu błądze, szukam, próbuje odnaleść to
co utraciłam...
... Szczeście.
Dla osoby, którą obdarzyłam uczuciem, jednak ona tego nie umiała wykorzystać i dostrzec...Szkoda
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.