Zmiana
Już nie liczę czasu,
Ale z każdym dniem,
Jest mi coraz trudniej,
Patrzę w jego oczy,
Widzę kim mogę być,
Bystry,
Mądry,
Beztroski,
Lecz taki już byłem,
Zmieniony,
Słaby,
Obsesyjny psychol wariactwa,
Wiem, że nie ma od tego ucieczki,
Jednak,
Słyszałem o takim miejscu,
Gdzie chciałbym trafić,
Rozładować stres,
Odnaleźć siebie,
Nieprzespana noc przemyśleń,
Krople zimnej wody,
Widzę subtelną i niewinną twarz,
To ja...
autor
Korneliusz Zych
Dodano: 2005-06-19 09:38:57
Ten wiersz przeczytano 421 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.