Zmiana barw
Już październik poukładał moje plany
lecz czy zdołam je wykonać - sama nie
wiem.
Skąd przewidział, że się teraz nie
spotkamy?
Plotąc dla mnie harmonogram, spotkał
ciebie?
Wyjaśniłeś, że mi jesteś ukochanym?
I choć z czasem nam marzenia nieco
zbladły,
to tak tęsknię jesiennymi wieczorami,
aż mnie księżyc nie rozumie ani gwiazdy.
Las w skupieniu barwę liści zaczął
zmieniać
i zaciera już nadzieję, w której byłeś.
Pamięć tuli w zakamarkach te wspomnienia
niczym skarby...bo realne i prawdziwe.
Komentarze (21)
Piękny wiersz,a w szczególności ostatnia zwrotka
zachwyca doborem słów.
Myśl zatacza krąg, przez co wiersz jest domknięty.
Trafnie wyrażone uczucia przez pryzmat zachodzących
zmian za oknem. Ładny wiersz.
wiersz dobrze napisany...fajny w odbiorze...pozdrawiam
Wiersz trąca o jesienną melancholię , ładnie
prowadzony :)
Bardzo ładny wiersz, przepełniony tęsknotą... urzekła
mnie trzecia zwrotka :)
Wiersz ładny, ładnie poprowadzona myśl, tylko w
pierwszym wersie drugiej strofy, coś się wysypało,
warto poprawić, wiersz zyska na odbiorze, pozdrawiam
:)