Zmrok
W olszynowym lasku
Porośniętym mchami
Przeleciała sowa
Huknął puszczyk stary
Zakumkały żaby
W szuwarach zielonych
Cicho zaszeleścił
Wiatr listkami brzozy
Nocny ptak się zerwał
Z wierzbowej gałązki
Zakwilił przeciągle
I zniknął w ciemności
autor
Marianna 2
Dodano: 2016-08-23 15:31:45
Ten wiersz przeczytano 620 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Zmrok w takiej odsłonie aż chce się tam być?
Marianno, romantyczko umiesz patrzeć cudownie na
świat:)
Pozdrawiam serdecznie i uśmiech zostawiam:)
Już wychodzą strachy
odprawiają czary.
Coś za włosy chwyta!
Noc, noc się rozpycha.
Prze piękny opis przyrody zmroku
Mimo,że właściwie bez puenty,ale ładnie.Świetnie
oddany klimat zmroku;aż chciałoby się tam być.
Czekam na następne takie urokliwe.
Pozdrawiam serdecznie.
I na pewno rymowany :)
Ładnie :)