Znak czasu
Cholerna pandemia skutkuje nerwicą.
Strach jest nos wyściubić kiedy w kółko
krzyczą:
Idzie nowa fala, kolejne mutacje!
Gdy obok ktoś kichnie, reszta robi w gacie.
Jeden na drugiego częściej patrzy
wilkiem,
widząc znajomego przekrada się chyłkiem,
bo słyszał, że tamten z wirusem miał
kontakt
i nie chce, by drań się do niego
przyplątał.
Gdzieś znikła rodaków gościnność
sławetna,
nadchodzą kolejne nietypowe święta.
Czasami brat brata do domu nie wpuści,
drzwi mieszkań zamknięte są na cztery
spusty.
Komentarze (41)
Bardzo dziękuję nowym gościom za opinie w temacie.
Miłego wieczoru wszystkim:)
Nie dajmy się zwariować - w żadną stronę.
Pozdrawiam :-)
Komuś na tym musiało zależeć.Szkoda tylko,że nie robią
pandemii z nowotworów, z powodu których codziennie
umiera w Polsce 350 osób(z tendencją mocno wzrostową)i
nie ma pierwszej,drugiej,piątej fali;jest tylko jedna
potężna, bez znaczenie czy to lato,czy zima.
Nie oglądaj telewizora Krzemanko.
Miłej niedzieli.
To prawda, ludzi podzielił nie tylko wirus ale i
poglądy na jego temat:(
Chyba aż tak nie jest. Po Trójmiescie krąży dowcip:
Teleturniej - pytania i odpowiedzi:
- Przed czym chroni maseczka?
- Przed mandatem.
- A szczepionka?
- Nie wiem.
- Prawidłowa odpowiedź!
my kochamy naszą przesłodzoną szlachetność tylko ona
zbyt często odbiega od rzeczywistości
Dobrze oddana niefajna rzeczywistość,
w której nam żyć przyszło,
oby ta paranoja jak najszybciej się zakończyła.
Dobrej niedzieli życzę, Anno.
Wiersz piękny, znakiem czasu napisany, pozdrawiam
serdecznie:)
Paranoja...
Pozdrawiam ciepło krzemAniu :)
Witaj,
smutny, ale aktualny i realny...
" co nam zostało z tych lat..."
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Najbardziej jest smutno, kiedy ktoś z najbliższej
rodziny w święta jest zamknięty w domu na
kwarantannie... pozdrawiam Cię serdecznie Krzemanko :)
:) Miłej niedzieli Mily:)
A mnie bierze raczej ku.. zamiast nerwica jak sanepid
pozbawia wolności zdrowych ludzi. Oby nie stało się u
nas niedługo jak w komunistycznej Australii i Kanadzie
:(
Pozdrawiam :)
Serdecznie dziękuję wszystkim gościom za wgląd i
odniesienie się do przekazu. Miłej niedzieli:)
Święta prawda, nawet ja mimo wszystko zaczęłam się
izolować, w pracy przestawiłam tak biurko aby być jak
najdalej od ewentualnych odwiedzających, a swoje życie
towarzyskie sprowadziłam praktycznie do skype, jedynie
jeszcze mam realny kontakt z rodziną, ale też raz na
ruski rok...no cóż, jak się tyle złego dzieje, to
trzeba na zimne dmuchać...
Bardzo dobry i ważny upamiętniający te straszne i
mroczne czasy wiersz...
Pozdrawiam ciepło krzemAniu :)