Prowadziłam kiedyś na Mazurach Zajazd.
Kucharz mi powiedział, że jak zupa sie przypali, to
żeby zmylić konsumenta, to trzeba tą zupe przesolić i
przepieprzyć. To jedyny ratunek dla zupy, ale dla
człowieka to nie znam takiej receptury.
Miło i serdecznie chacharku pozdrawiam.
Komentarze (32)
Aruś, nie słodzić, nie pieprzyć, po prostu bądź lepszy
i to wszystko:)
Pozdrawiam serdecznie:):):)
Może po prostu
By stać się lepszym
Najpierw posłodzić
Potem popieprzyć
Dwa w jednym będzie
Środkiem skutecznym
Przyjemne połączy
Z tym pożytecznym:)))
Pozdrawiam z humorkiem:)))
Hej, odwieczne pytania człowieka co lepsze slodzenie
czy pieprzenie??? Ja wybieram pieprzenie:-)
To zależy czy chcesz być najlepszym w słodzeniu czy w
pieprzeniu.:))
Prowadziłam kiedyś na Mazurach Zajazd.
Kucharz mi powiedział, że jak zupa sie przypali, to
żeby zmylić konsumenta, to trzeba tą zupe przesolić i
przepieprzyć. To jedyny ratunek dla zupy, ale dla
człowieka to nie znam takiej receptury.
Miło i serdecznie chacharku pozdrawiam.
Nie przedobrz- bo przesłodzone nie smakuje a zbytnia
ostrość też może zaszkodzić tak, że wszystko z
umiarem.Pozdrawiam.
:))))) myślę tak jak Ola.
Cieplutko pozdrawiam.
najlepszy taki co pieprzy i słodzi
nic z tego nie zaszkodzi.
Pozdrawiam serdecznie
moze posól
pozdrawiam:)
:)jedno i drugie z umiarem:). Miłego dnia:)
A to bardzo dobre, choć końcowy czytam: "czy bardziej
pieprzyć" - ale to ja tak czytam :)
zapomniałam o+
dodałam
Ażeby zostać dobrym kucharzem, warto pamiętać jest o
umiarze:))
Miłego dnia.
pieprzyć
Arek, a może na przemian?
Jak będzie już za słodko, to pieprzniesz i
załatwione:)
Słodzenie na pieprzone
a pieprzenie na słodzone
smaku i tak już nie uratuje:)
Pozdrawiam słonecznie:):):)