Znam Twoje zamiary dobry Boże.
Już poznałam Twoje mądre plany Boże.
Czemu w snach dobry duch zawsze o tym
gadał?
- Opisz, co przeżyłaś, pamięć ci pomoże,
a w wierszach pisz prawdę - ktoś mi
podpowiadał.
W nocy spać nie mogę, myśl lawiną
wielką,
a wspomnienia żywe, bardzo smutne,
czarne.
- Zacznij moje dziecko- masz możliwość
wszelką
opisz swoje dzieje, swoje losy marne.
Ja pamiętam dobrze wojnę i jej skutki,
a rodzina moja bardzo wielka była
Tato nadużywał zawsze sporo wódki.
Śmierć kochanej mamy. Rozpacz mnie
trawiła.
Wtenczas jeszcze dziecko, bo lat
jedenaście,
byłam matką dzieciom, /mojego
rodzeństwa/.
Często świat się łamał, rozpaczy
przepaście.
Choroba i troska o dzieci, maleństwa.
Macocha spaliła moje pierwsze wiersze.
Małżeństwo o rozwód też żałośnie woła.
Trwa walka o zdrowie, moje plany
pierwsze.
Praca, dzieci, siostra, dom, ojciec i
szkoła.
Uwolniona, nagle wyjechałam z kraju.
Walka o przetrwanie, sprowadzanie
dzieci.
- Masz tu prawie wszystko, jak w prawdziwym
raju!
A wena przyjazna, ona tu przyleci!
Żeby moje wiersze były serce pisane,
pozwoliłeś mi to najpierw przeżyć- mój
Panie.
Komentarze (36)
najpiekniejsze wiersze piszą własne przeżycia, a Ty to
robisz niezwykle pięknie.
Ciężkie doświadczenia czasem budują nasza siłę, dzięki
pisaniu możemy wyzbyć się nadmiaru emocji, oczyścić
duszę.
Trzeba ogromnej siły by przejść przez takie
doświadczenia...
Pozdrawiam serdecznie :)
Mówi się, że człowiek dostrzega palec Boży wtedy, gdy
już jest po wszystkim. A wszystko jeszcze przed Tobą,
więc tytuł chyba nieco na wyrost.
Na przeżycie tego musiałaś mieć niesamowitą siłę.
Dałaś radę, udźwignęłas . I za to Ci chwała. A za
wiersz to już tylko oklaski i plusik. Pozdrawiam :)
Bo w życiu piękne sa tylko chwile.
Po wojnie. Wyjazd na Prusy wschodnie. Śmierć mamy.
Wokół obcy ludzie. Najmłodszy miał 3 lata. Siostra
kaleka. Ojciec zrozpaczony wraca wieczorem z knajpy. A
my... Najgorszy był głód, a potem moja choroba.
Serdecznie pozdrawiam.