Znikło Wszystko
Wiem, że nikt mnie nie zrozumie,
boję się tego co dla innych jest
normalne.
To, czego pragnę ciągle się oddala,
jak czas upływa tak radość opuszcza moje
serce…
Nie wiem gdzie się podziały moje marzenia,
nie potrafię odnaleźć swojej osoby w tym
wielkim świecie,
któremu nic nie mogę zawdzięczać…
Chcesz mi pomóc, lecz nie wiesz jak, nie
wiesz, co czuje i tego nie zrozumiesz,
nawet moje słowa nie powiedzą Ci prawdy,
sam to wyprostuj…
Daj mi to, czego nie mam, uzdrów mnie,
chcę, aby na mojej twarzy pojawił się
uśmiech.
Chcę być kochana,
chcę mieć marzenia,
a nie wciąż oddalające się
wspomnienia…
Pomóż mi dotrzeć tam, gdzie możliwe jest
wszystko…
Umieram każdej nocy,
umieram każdego dnia,
boję się świata,
gdy Cię przy mnie nie ma…
To, co dawało mi szczęście znikło wiele lat
temu,
mój zapał znikł wraz z miłością,
której chwile dawały mi ból.
Mój uśmiech znikł,
wraz z nadejściem zimy, znikło to, co
kochałam najbardziej…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.