Znów
Witaj Śmierci
stara przyjaciółko
znów rozmawiamy
o moich wizjach okropności
tak przerażających jak samotność
w moich sennych pejzażach
wydawałaś mi się mniejsza
wciąż pamiętam tę ciszę
kroczącą samotnie
migocząca żarówka
ulicznej latarni
gdy szedłem bezwiednie
w kolorze szarości
oślepiłaś me oczy swą czernią
dotknąłem dźwięku ciszy
ludzie piszą piosenki
które nie będą zaśpiewane
słyszą nie słuchając
ludzie rozmawiają bez mówienia
nikt nie śmie zakłócić dźwięku ciszy
która rośnie jak rak
nie wiedzieliście głupcy, że taki będzie
koniec?
z każdą kroplą deszczu
rozmywają się nasze marzenia
bo słońce już nie wzejdzie
nie ma się czego obawiać
zamknijcie oczy
wsłuchajcie się w zapowiedź niewiadomego
szepty dźwięków ciszy...
Komentarze (14)
No! Jak nalezy komentujecie. Nowy Rok 2016 w tym
momencie.
Nie gnioewaj się Autorze, po prostu wiecej pokory i
mniej samouwielbienia i bedzie fajnie i pisz:)
całą prawdę i tylko prawdę :)))))
Koty piszą prawdę
dno kompletne
COOO? Jam zdrowa na umysle o Poeto!
Najzdrowsza, a gdzie napisałeś Wacpan, ze to
tłumaczenie piosenki??? Gdzie??? Bo nie widzę!
Wsatwiasz -bądź przygotowany na krytykę, a jak nie to
nie wstawiaj i nie pokazuj ludziom. Włoz w szuflade i
wpadaj w zachwyt:)))) nad sobą i dziełem swym:)) I
gitara! I wsiewo charasziewo z Nowym Godom:)
Śmiecenie? Mój komnetarz był konkretnt, spokojny i
opcjonalny. Nasmiecić to ja Ci dopiero mogę:)
i mi nie zabronisz, bo regulamin tego portalu mi
nakazuje komentowac obiektywnie. A to co powyzej jest
jakie jest i gitara.
To się uśmiałam :)))) najlepszego
Bardzo ładny wiersz.
Szampańskiego Sylwestra, wspaniałego A.D. 2016 i
niech się darzy☺
W Nowym Roku, przepraszam:-)
Wszystkiego dobrego w Nowym Toku
Pozdrawiam
Dwie wariatki, rany boskie. Z ortografią na Ty, i w
ogóle analiza krytyczno-literacka. Wolne tłumaczenie
piosenki, nic więcej a te ulepszać będą. Jednak
komentarze powinny być opcjonalne, albo autor chce,
albo nie. A takie śmiecenie jest bezsensowne.
Cii_sza ma rację:) Wszystkiego Najlepszego
errata: jakichś:)
Sorry, błedów narobiłam.
errata: idziemy myślą...
Jakem cii_sza mówię Nie!:)
bardzo pesymistycznie widzisz przyszłość, choć klimat
obojętny wybrałeś, ale rozumiem. Są takie chwile.
Sam wiersz wg mnie należałoby uszczuplić do
zasadniczej treści. Za dużo wodolejstwa:)
To brzmi brzydko: o moich wizjach okropności -
proponuję - o moich okropnych wizjach
za duzo "moich", spokojnie mozna zrezygnować w
niektórych miejscach.
Po za tym w tym tekscie momentami brak spójności.
Czytając idziemy mylą z tekstem, wchodzimy w świat
jaki nam pokazujesz. A tu momentami wpadam w dziurę,
bo nagle jedno z drugiego nie wynika i nie wiem co ma
piernik do wiatraka.
Tzn. brakuje po prostu jakiś pojedyńczych słów, zeby
powiazać poprzednią myśl z następną.
Np. tu:
dotknąłem dźwięku ciszy
................../tu dziura/
ludzie piszą piosenki
i nie tylko we wskazanym wyżej miejscu..
Poza tym sens, sens.
gdy szedłem bezwiednie
w kolorze szarości
oślepiłaś me oczy swą czernią
Szedłeś w kolorze szarości? czy ona była w kolorze
szarości oslepiając twoje oczy?
Popracowałabym nad tym tekstem, gdyby był mój. Nie
jest zły, tylko pracy wymaga.
Ale może ktoś inny widzieć inaczej, pozdrawiam.