zobaczyć słońce
Z cyklu- (bez)senne refleksje
zasłaniam twarz
październikowymi liśćmi
smaganymi przez wiatr (bez)nadziei
łóżko to najlepszy przyjaciel
gdy miłość spływa kroplami żalu
zamknięta na cztery spusty
kołyszę myśli
może gdy zasną
znów zobaczę
promienie słońca
autor
sisy89
Dodano: 2022-01-29 12:35:24
Ten wiersz przeczytano 2178 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
Sen potrafi pięknie ukoić i zwrócić oraz przybliżyć w
stronę nadziei.
Pozdrawiam Sisy
Dziękuję kolejnym Gościom za czytanie i komentarze :)
Pozdrawiam serdecznie :)
bardzo ładna melancholia
Wymownie i wzruszająco, jest nadzieja w puencie, która
niech się spełni, pozdrawiam ciepło.
Smutek i melancholia oplotły Twoje piękne wersy
.Pozdrawiam.
O tak, mogę zidentyfikować się z PL w pełni. Pięknie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wzruszające, piękne wersy...
Wszystkiego co najlepsze, sisy :-)
Nadzieja jest, a to najważniejsze.
Pozdrawiam :)
Tego życzę - spełnienia. Pozdrowka
Spełnienia:)
Śliczny wiersz:)
Dziękuję Zosiak :)
Pozdrawiam serdecznie :)
I tego Peelce życzę.
Pozdrawiam :)
Pięknie dziękuję za czytanie i komentarze :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Melancholia z powiewem smutku. Pozdrawiam Joasiu :)
Ładna melancholia z nadzieją w puencie