Żółtozłota połać jedwabiu
Jakoś inne już powietrze ,jakoś dziwnie
zmienia swe oblicze,
między niebem,a ziemią wszystko zaczyna
jedwabiem złotożółtym sie pysznić.
Jakoś lżejszy ten świat,czuje to każdą
cząstką świadomości,wszystko traci na
wadze,lecz dusze się panoszą,
teraz wszystko jest
duchowe,szlachetne,wszystko jest
sztuką,szczęście dookola.
Zawieszony w nowej sytuacji,zapatrzony w
Twoje oczy,
nie chcę nawet pytać,skąd się wzięła Twa
sila,skąd ten tajemniczy ogień.
Widziałem Anioła,w szacie utkanej z kory
twrardych drzew,by broniła przed
światem,
widziałem chęć i strach,niepewność z
bezsilnością się mieszała.
A teraz widzę Ciebie,przezroczysty woal
niby serce zasłania,a daruje mi jego
oblicze,
uśmiech Twój kruszy tynk blady z
podziwu.
Za nami pola bitew,krwawoczarne,osmalone
bólem i nieszczęściem istnienia,
teraz wiary moc nienaruszalna,pragnienie i
jego potęga.
W podróży w nieznane,gdy paznokcie połamane
w czołganiu chodnikami,zdarte buty na
kamieniach ,porozdzierane szaty,co krok łza
wypalała kratery,
troche już nawet przywykliśmy do
marzen,które miałyby zostać
niespełnieniem.
Tymczasem blaskuderzył w nas,promieniami
słońca płyniemy wprost w gościnę tęczy,
tymczasem każdy nowy dzień już nie jest
wyzwaniem,tylko świadectwem szczęścia.
Wreszczie widzę w Tobie okrzyk,a nie szept
zdławiony,
wreszcie widzę Ciebie a nie smutną
dziewczynę,walczącą.
Lecz pamiętam ten ogrom bojów które
toczyłaś,raniąc się okrutnie o miecze
rzeczywistości,
pamiętam każdą łzę Twą,gdy zawrócić
chciałać,lecz bałaś się tej nowej drogi.
I dziękuję Ci najdroższa za każdą kroplę
krwi z serca uciekającą w prośbie do
gwiazd,
za każdy dzień walki,każdy cień nadziei i
wiary w nas.
Teraz jesteś uśmiechnięta,brylantem
obsypana Twa dusza,
teraz chodżmy w światło,które nas szuka.
Nasza tęsknota już nie jest pytaniem o
właściwośc tego uczucia,
teraz tylko słodkim owocem,potrzebnym do
życia.
Nie przestawaj patrzeć takim słodkim
spojrzeniem,
ułożę się w miękkości Twych oczu,zasnę bez
lęku.
Połóżmy się razem,w objęciach złotożółtego
jedwabiu,
między niebem,a ziemia,w świecie czekającym
na radosne zakochanie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.