Zrozumieć kroki...
Za spiżowymi drzwiami,
mojego świata,
ogród zmysłów,uczuć
tylko mnie znany,
rozumiany..
Nieodkryte łąki tajemnic,
bezwonnych spraw,
wiatrów skrajności,
gatunków myśli,
snów..
W momentach uchylenia,
wysłanych impulsów,
czułych słów,
odpowiedzi milczenia,
ciszy..
Wietrzne gonitwy umysłu,
zwodniczego głosu,
kuszenia oczu,
mglistego blichtru,
zachęty..
Stracony pejzaż uczucia,
próżnych gierek,
porywów chwili,
zagubionych wartości,
szczerości..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.