Zrozumieć śmierć
widziałam rozpacz na twarzy malowaną
gdy zabrałeś matce dziecine kochaną
widziałam łzy w oczach ,ojca na kolanach
myślałam że w ojcu dusza już zabrana
lecz podniósł się z kolan
zerknął gdzieś przed siebie
takim pustym wzrokiem ,dech zaparło we
mnie
podszedł do kobiety ,łzy jej z twarzy
otarł
patrzył na nią chwilę i powiedział
przestan.
żyć musimy dalej tak jak dawniej było
wszak nasze maleństwo do Ojca wróciło.
autor
hajduczek40
Dodano: 2008-10-10 12:28:54
Ten wiersz przeczytano 697 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Przejmujący i smutny wiersz. To chyba najgorsze co
może spotkać rodziców...
Śmierć dziecka jest dramatem dla rodziców i nie da się
opisać słowami jaką udrękę przeżywają.
Pracowałam jako pielęgniarka na Chirurgii Dziecięcej i
każde odejście małego pacjenta w zaświaty było ciężkim
przeżyciem, widząc śmierć w oczkach Bogu ducha winnego
bezbronnego dziecka, łzy same napływały do oczu. :((
Pozdrawiam.
zrozumieć śmierć...sam tytuł przyprawia o
dreszcz..przychodzi nie proszona,jest samotna, odziela
ciało od duszy zostawiając ból tym co zostali,bardzo
przejmujący wiersz,ale tak jest że tu zostajemy i
musiymy żyć
Wiersz bardzo przejmujący i silny w przekazie.Popraw
literowkę w wyrazie zerknoł-winno być zerknął.
Jestem pełna podziwu dla kogoś kto zaczyna dopiero
swoją przygodę na Bej-u. Twój wiersz choć króki jest
po prostu świetny, ale po co więcej słów? Wyraziłaś
ból, a przecież o to chodziło. Życzę dalszej weny
Łzy zakreciły się w oczach.Bardzo sugestywnie i
obrazowo napisany wiersz.
Miałam dziewięć lat gdy straciłam brata, rozpacz mojej
mamy....to było straszne
Ja też byłem blisko przy rodzicach którzy stacili swe
najkochańsze dziecko. Nigdy
tego nie zapomnę. Dziękuję i pozdrawiam