Żuraw w ogrodzie
Ogrodniczce...
Na dnie ogrodu, w niskich zaroślach
Mieszkanie mają małe stworzenia.
To krasnoludki o zgrabnych nóżkach
tam gospodarzą wciąż bez wytchnienia
Plewią, pilnują pszczoły robotne;
sieją bazylię i inne zioła.
Wszyscy przystojni, wszyscy ochotni,
wyzwaniom wszelkim zdolni podołać.
Więc ogrodniczka z gracją motyla
rabatkę swoją chętnie uprawia
Kiedy powabnie nad nią się schyla
zaraz zapuszczam mego żurawia.
To też wam radzę przybysze młodzi
-będąc w ogrodzie z piękną dziewczyną
byście żurawie spuszczali z wodzy
wolność im dając nim siły miną.
Do zdjęcia: http://nasza-klasa.pl/profile/4647911/gallery/album/2/ 107
Komentarze (11)
baśniowe motywy ,a jednocześnie nie:)
Romantycznie i cieplo z przyroda,,,
ciekawy wiersz,,,pozdrawiam z daleka.
super wiersz...u mnie lepiej nie zapuszczac zurawia,
choc jest nienajgorzej,ale rentgen zbyteczny
Filuternie zapuszczasz żurawia, chyba sie wezmę za
swoją rabatkę.
W wolnej chwili zajrzę tam, pewnie warto :)
czy to aby na pewno o przyrodzie, a nie na dobranoc :)
zrezygnowałabym z jednego "przystojnie", by się nie
powtarzało, może "powabnie nad nią się schyla" lub tp.
A u mnie pozawczoraj były dwa żurawie w ogrodzie,
prawdziwe, na pobliskich polach mają swoje lęgi.
miło spędzone chwile na działce, zazdroszczę nie mam
działki, wiersz dobry jak zawsze
Każda, okazje jest dobra, żeby puścić żurawia ;)
Świetny wiersz,( szkoda ze nie mogę zobaczyć zdjęcia)
;)
wiem coś o tym ...mam działkę i często zapuszczam
żurawia ,wiersz super
Gdy widzi się nachyloną niewiastę, można mieć twardy
argument i myśli kłębiaste.