zwariowałam
przestałam pokornie się zgadzać
posłusznie łykać tabletki
wciąż przestrzegając zasad
tak trzeba aby mogło być lepiej
pozbyłam się smutnych twarzy
odważnie sięgając po szczęście
z wiatrem w parze szalejąc
zanoszę się gromkim śmiechem
kto chce zwariować ze mną
niech się do tańca przyłączy
łatwiej jest być wariatem
gdy życie powoli się kończy
autor
Donna
Dodano: 2015-11-17 00:45:53
Ten wiersz przeczytano 1315 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (43)
Wariuj Danusiu demono, wariuj! los kocha tych, którzy
kochają życie i okazuje im łaskawość(wyszło trochę
takie masło maślane haha...)Świetna choć cierpka
ironia,miłego dnia pozdrawiam:-)
Jakże prawdziwa Twoja ironia Demono:-)Miłego dnia
gorzka ironia;) pozdrawiam
Ladnie napisane pozdrawiam
Ech, demono, jakże bliski mi temat...
Miłego dnia :)
a ja do słów Vick Thora
dorzucę jeszcze tyle
szczęśliwi są imbecyle
którzy nie boją się potwora
Zycie to podobno sen wariata , jak jeszcze da radę
tańczyć to jestem z nim , pozdrawiam Demona serdecznie
super!!Pozdrawiam,::)))
Z Tobą zwariować mogę zawsze,
zatańczę tańce połamańce :)
podoba się, tylko ta końcówka z tym końcem życia,
nieeee. Jak wariować to bez końca :)
przecież ludzie to sami wariaci
dlatego ten świat zwariowany,
jedyni szczęśliwi to idioci
oraz kretyn patentowany!
Życie, czy lata,
robią z nas wariata?
Pozdrawiam.
To prawda, ale często ludzie z nas robią wariata.
Starość nam wybaczy. Pozdrawiam bardzo serdecznie.