Zwiastun pomyślności.
Zelżała walka z żywiołem
toczy się teraz „bitwa” o
stołek,
a raczej o prezydencki fotel.
4 – tego lipca wybory: I co
potem?!
Kogo byśmy nie wybrali,
będziemy zależni od „brata” z
oddali
chyba, że Bruksela nam pomoże
i skończy się wędrówka Polaków za morze.
...
Zdarzyło się coś dziwnego;
bo „nie ma tego złego,
co by na dobre nie wyszło”
Ten co stracił wszystko,
znalazł w swym domu
jaskółkę zadomowioną.
Postanowił zostawić ptaszka
póki młode nie wyfruną z gniazdka.
A zatem: „Choć jedna jaskółka
nie czyni wiosny”
-uśmiechajmy się... latem...
będzie nam radośniej.
Komentarze (2)
dobry z charakterem...pozdrawiam
oj chyba Bruksela nie pomoże .....pozdrawiam