ŻYĆ, CZY ŚNIC…
Siedzę na kanapie
posłana
zapadam w sen
A wszystko
co poza nią wydaje się być tłem
Śnię
że żyję
postanawiam się nie wybudzić
Dopiero teraz
zapał do życia
muszę ostudzić
Że też
wcześniej na to nie wpadałem
idiota
Żyję
nowa niepohamowana
na życie ochota
Oddycham z ulgą
czuję
iż właśnie odżyłem
Dlaczego
do tej pory o życiu
jedynie śniłem?
autor
depechmaniac
Dodano: 2009-06-08 00:34:20
Ten wiersz przeczytano 574 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.