Życie mówi - Pracuj na chleb,...
Decyzje podejmujemy zawsze
między jednym, a drugim kieliszkiem,
wtedy nie odczuwamy zbyt mocno, łatwiej
przez to przebrnąć w nietrzeźwości, choć
to nie ma większego znaczenia. Nic nie
ma
znaczenia w obliczu prawdy, którą
traktujemy
jak wulgaryzm. To tylko słodka mgiełka
dnia,
jesteśmy jego nieodłączną częścią,
prawdziwa
szkoła życia zaczyna się dopiero nocą, gdy
godność
odstawiamy na dalsze tory, zaciskając
mocno
usta, nasłuchujemy dźwięk szpilek
dotykających
chodnika. Jutro dzień znów zaczniemy od
setki.
Komentarze (19)
wiesz, masz myśl ale chyba nie masz wiersza, sorki ale
czegoś mi tu brakuje, bardziej mi to trąci proza
poetycką (to samo dotyczy poprzedniego wiersza zresztą
też) wszystko tak troche za wprost. ale może ja sie
nie znam, może nie umiem poszukać... po prostu pisze
to co myśle - pozdro:)
Prawda płynie z wiersza...bardzo ciekawie napisany
utwór.
A przecież można inaczej... szkoda, że tak wielu ludzi
postępuje w ten sposób - niekończące się koło.
Ten zdecydowanie bardziej mi sie podoba. ;) Pozdrawiam
ciepło.