ŻYCIE TO BAL
Zatańczmy jeszcze raz
Marzeniem błękitnym
W zieleni Twych oczu traw
W dniu świętym i zwykłym
Bo gdy w tańcu zagubieni
Życie inaczej wygląda
Choć wokół tyle cieni
Porywa nas ta moda
Życie to bal
Co chwilę tylko trwa
Zagubił się w nim świat
Tak blisko teraz dna
Życie to bal
Kiedy pachnie bez
Szampana korków strzał
Dla niektórych, gorzkich łez
Przetańczmy życie swe
Nim orkiestra zamilknie
Chroniąc chwilę tylko tę
Którą miłość znów zakwitnie
Życie nią wypełnimy
Po samiutkie brzegi
Smutki różą zastąpimy
Zakochani tak, jak niegdyś
Czy życie to teatr
Nie jednego aktora
Co oklaski zbiera
Choć bisów nikt nie woła
Życie, to nie bal
Życie, to nie teatr
Kiedy Ciebie brak
I łza oczy zaczepia
Bądź na zawsze mą parą
Tańcz do kresu życia
Zamienimy smutną starość
Na różę, co nami znów zkwitła
Los
Komentarze (1)
życie to gra ,życie to teatr ,życie ...to wszystko
prawda co piszesz..