Życie to nie film
wszystko piękne
jak z obrazka
bajka Disneya na sterydach
miłość na zabój
przyjaźń po grób
na każde zawołanie
za taflą srebrnego szkła
a tu nie ma pudru
kaskaderów
dubli
i wycinania scen
wszystko dzieje się na żywo
bez retuszu
lecz puka do mnie tęsknota
za historią jak z bajki
za wiecznym happy endem
gdzie wszyscy długo i szczęśliwie
theatrum mundi
moją ideologią
chciałbym przeniknąć
za srebrną szybę
po podrasowaną wersję
siebie
Komentarze (2)
Życie samemu trzeba sobie podrasować.
Pozdrawiam :)
Wszyscy o tym wiemy... I trudno się dziwić, że człek
czasem chciałby, jak w filmie.
Dobry wiersz.
A ja kocham to prawdziwe życie. Te zmagania, często w
pocie, krwi i łzach. Tę walkę. Czasami trzeba czuć ból
, inaczej to wszystko nie miałoby sensu :)