ŻYLETKA
Była sobie dziewczyna
Zawsze smutna i samotna
Chowała się przed ludźmi
Przed światem...
Wiecznie zamknięta w czterech ścianach
Miała jedną przyjaciółkę
Kochały się nawzajem
Wiedziała, że zawsze może na nią liczyć
Tak często na nią patryzła
I myślała czy jej nie zostawić
Pewnego dnia postanowiła: KONIEC
Zostawiła swoją przyjaciółkę
Ale najpierw ją wykorzystała
Wzięła w prawą rękę
I mocno przecięła nią lewy nadgarstek
Krew długo leciała
A żyletka przy niej leżała
Zanim jej użyła, napisała kilka słów:
Kochałam, ale bez sensu, więc po co miałam
się męczyć??"
Czy chcesz, abym to ja była tą
dziewczyną??
Uratuj mnie przed taką przyjaźnią...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.