Żywot to nic
Pamiętaj o mnie M.
Milion złudzeń i ciągle nic
Nuda ekstaza i też nic
Nie ma nikogo i znów nic
Po cóż żyć męczyć jednemu
A jeśli samemu to nic
Po cóż spać i budzić się sam
Przecież to obumarłe nic
I drzewu zwęglonemu nic
Zimno mglisto we łzie tak nic
Tak cicho tak wzniośle też nic
Wołasz "pomóżcie" a tu nic
Masz prośbę "chcę umrzeć" i pstryk
I nie ma już nic mnie ciebie nic
Komentarze (3)
czyli nicość tu przemawia...nic to...mnie też nie ma
Czytam..i też nic..Nie porusza:(..M.
Trochę smutny ten wiersz. Życzę aby to
(nic)obrócić w (coś), może nada barwy życiu.
Pozdrawiam:)